***
Nie jest dobrze, gdy ciepło na dworze, a dziecko chore z wysoką gorączką do domu uwiązane... Taki okres osłabionej odporności przechodzimy teraz :( I każda infekcja się czepia małej Mani. Na okrągło rosół, lipa z sokiem malinowym i imbirem, i wszystko gładkie co można połknąć bez gryzienia.... O matko i córko DOSYĆ MAM ! Wytrwałości dodaje mi myśl, że przecież Mania ma się dużo gorzej... także tulę ją i ściskam ile tylko się daje - dodając otuchy powtarzam, że jutro będzie na pewno lepiej.
Do tego wpisu, siadam chyba po raz czwarty, Mania domaga się uwagi i co chwilę muszę przerywać, a wtedy gubię wątek i wiecie... Jakoś się nic nie klei, także o wyrozumiałość proszę, czytajcie i mocno nie krytykujcie stylu - czapki możecie ;)
***
Nie jest dobrze, gdy ciepło na dworze, a dziecko chore z wysoką gorączką do domu uwiązane... Taki okres osłabionej odporności przechodzimy teraz :( I każda infekcja się czepia małej Mani. Na okrągło rosół, lipa z sokiem malinowym i imbirem, i wszystko gładkie co można połknąć bez gryzienia.... O matko i córko DOSYĆ MAM ! Wytrwałości dodaje mi myśl, że przecież Mania ma się dużo gorzej... także tulę ją i ściskam ile tylko się daje - dodając otuchy powtarzam, że jutro będzie na pewno lepiej.
Do tego wpisu, siadam chyba po raz czwarty, Mania domaga się uwagi i co chwilę muszę przerywać, a wtedy gubię wątek i wiecie... Jakoś się nic nie klei, także o wyrozumiałość proszę, czytajcie i mocno nie krytykujcie stylu - czapki możecie ;)
***
Wspominając niedawne wypady nad Wisłę, chciałam Wam pokazać moje ostatnie poczynania z dresówką. Wszystkie czapki w szafie Maniuli wydawały mi się nieodpowiednie na pogodę, albo za grube, albo za cienkie... albo za luźne, albo już za małe ;) Zatem wzięłam sprawy w swoje ręce :
Przedstawiam Wam czapkę nr1 :) Wykonana z dzianiny dresowej, bez rysunku. Prosta, w kolorze melanżu, w zestawie z apaszką dwustronną, również z tejże dzianiny, zrobionej według wzoru dwustronnych śliniaków, rzecz jasna bez tkaniny wodoodpornej wewnątrz. Apaszka zapinana na rzep, długości 6 cm - możliwość regulowania.
Czapka nr2 - "wiosenne trelele" :). Materiał jak wyżej. Wzór ręcznie malowany, farbami do malowania na tkaninach, nie spiera się, trwały (pierzemy w temp 40 st.).
Czapka nr 3 - "gwiazdeczka" :). Wszystko jak wyżej, tylko wzór się
zmienił. Jako, że Maniuli wystarczy kawałek podestu i już zaczyna
tańczyć i śpiewać, stąd też pomysł na "gwiazdeczkę".
Najlepsza modelka Gałganka :) Podczas sesji wiele z siebie daje :)
Wycieczka po lesie - udana - głowa przewietrzona, myśli zebrane, latawce wydmuchane, żuki i mrówki przegonione, dzięcioły pozdrowione.
Ściskamy Was mocno !
Czapeczka bardzo ładna i wygląda na wygodną - a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D
UsuńTa z ptaszyną jeszcze do poprawy... maszyna mi odmówiła posłuszeństwa, i szew za luźny. Fakt jest bardzo wygodna, ani za gorąca, ani na zimna. Jesteśmy z Manią z niej bardzo zadowolone :)
No i moje pierwsze malunki na tkaninach..... ;)