Wyjechaliśmy na Mazury, uwielbiam Mazury.... sama nie wiem za co (?) Żaglówki nie mam, o jachcie nie wspominam, nawet łódki nie posiadam. Zatem co robić na Mazurach gdy nie ma się ekstra wypasionego sprzętu do pływania, ani niczego innego ?????
Otóż się da ! Wiecie, są kajaki, rowerki wodne, ścieżki leśne, rowery i jeziora w których zazwyczaj można się wykąpać. Chociaż muszę przyznać, że z kąpieli często nie korzystam, tam zazwyczaj wieje, a pogoda zmienia się zdecydowanie za szybko. Do jeziora wejdę, gdy słońce spokoju nie daje, dla ochłody, lubię i potrafię pływać, ale tylko wtedy gdy mi ciepło ;) Tyle o tym.
Byliśmy w małym ośrodku położonym w lesie, nad zatoczką jeziora Szeląg Mały. Bardzo urokliwe miejsce... za co kocham Mazury ?
Popatrzcie i sami mi powiedzcie .... :)
![]() |
Dodaj napis |
![]() |
Dzięki Marta za foto ! |
![]() |
Dzięki Marta za foto ! |
![]() |
Dzięki Marta za foto ! |
Po Festiwalu czas nieco ochłonąć i odetchnąć. Łapiemy oddech ... już trzeci tydzień :D
I muszę przyznać, że podczas tego dłuższego urlopu sytuacja nieco uległa zmianie, ale o tym innym razem.
***
A teraz o czym innym
Już przed wyjazdem na Mazury, poczyniłam pewne dawno obiecane spodnie. Miały być z dresówki - i zapewne jeszcze będą. Zmieniłam zdanie przez pogodę, wybrałam cienką, plastyczną dzianę z elastanem. Obiecałam uszyć spodnie dla męża. Mąż się nie mógł doczekać, bo ciągle jestem zajęta innymi sprawami ;)
Jednak przed wyjazdem, złapałam wenę za ogon i poczyniłam wydumane spodnie z materiału, którego sobie na nich nie wyobrażałam. I oto są, mąż zadowolony, ja również, bo odkryłam nowy sposób na szycie tego modelu. Spodnie w pasie i nogawkach mają ściągacze. Na wyjazd super sprawa. Uparłam się więc, że przed wyjazdem skończę, i skończyłam. Wyszło całkiem nieźle. I wiecie - nie mam overlocka, więc musiałam sobie jakoś radzić. Wynalazłam więc w necie, szef francuski, po raz pierwszy w życiu - i jestem z niego zadowolona :)Oceńcie sami
Gdyby ktoś miał chętkę na takie spodnie - piszcie do mnie :D
Jeśli Wam się podobają możecie, o tym napisać, jeśli Was zainspirują możecie pokazać swoje dzieła :)
Pozdrawiam
Magda
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Te z festiwalu, nie są mojego autorstwa, a zdjęcia spodni ... nieźle się musiałam nagimnastykować by męża namówić do pozowania :/
UsuńCoś wyszło ;)